wtorek, 8 września 2015

Franciszek: Niech każda parafia, każdy klasztor i każde sanktuarium przyjmą uchodźców. Po jednej rodzinie


Papież Franciszek zaapelował do wszystkich parafii, wspólnot religijnych, klasztorów i sanktuariów w całej Europie o przyjęcie uchodźców. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański ogłosił, że uchodźcy zostaną też przyjęci w Watykanie.

Zwracając się do wiernych zebranych na placu Świętego Piotra papież powiedział: - W obliczu tragedii dziesiątek tysięcy uchodźców, którzy uciekają przed śmiercią z powodu wojny i głodu i znajdują się w marszu ku nadziei na życie, Ewangelia wzywa nas, byśmy byli bliźnimi najmniejszych i opuszczonych, byśmy dali im konkretną nadzieję, a nie mówili tylko: Odwagi, cierpliwości!.
- Nadzieja jest waleczna, z wytrwałością tego, kto zmierza do pewnego celu - dodał.

Apel do parafii i klasztorów

Franciszek podkreślił: - Dlatego w związku ze zbliżaniem się Jubileuszu Miłosierdzia kieruję apel do parafii, wspólnot zakonnych, do klasztorów i sanktuariów w całej Europie o konkretne wyrażenie Ewangelii i przyjęcie po jednej rodzinie uchodźców.
- To konkretny gest w ramach przygotowań do Roku Świętego - wyjaśnił papież nawiązując do Roku Miłosierdzia, rozpoczynającego się 8 grudnia.
- Niech każda parafia, każda wspólnota zakonna, każdy klasztor, każde sanktuarium w Europie udzieli gościny jednej rodzinie poczynając od mojej diecezji rzymskiej - wezwał.
Franciszek oświadczył: - Zwracam się do moich braci biskupów Europy, ażeby w swoich diecezjach wspierali ten mój apel, przypominając, że miłosierdzie jest drugim imieniem miłości.
Przywołał słowa z Ewangelii świętego Mateusza: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Papież ogłosił, że także dwie parafie w Watykanie przyjmą dwie rodziny uchodźców.

"Potrzeba uzdrowienia z egoizmu"

W rozważaniach poprzedzających niedzielną modlitwę Franciszek mówił o potrzebie "uzdrowienia" z egoizmu i zamknięcia: "Często jesteśmy zajęci sobą i zamknięci, tworzymy wiele niedostępnych i niegościnnych wysp".
- Nawet najbardziej elementarne relacje między ludźmi tworzą niekiedy sytuacje niezdolne do wzajemnego otwarcia się na siebie: zamknięta para, zamknięta rodzina, zamknięta parafia, zamknięta ojczyzna - stwierdził papież. Przypomniał: "to pochodzi nie od Boga, ale od nas, to jest nasz grzech".
Źródło TVP24 6.09.2015

Polecam także:

BABCIA FRANCISZKA. Historia niezłomnej kobiety, która wychowała papieża.